|
Apoteoza Zygmunta III Wazy. Umieszczony pośrodku kompozycji portret Zygmunta III dzieli górną strefę na dwie części - lewą pokojową (patronuje jej Minerwa) i prawą wojenną, zwycięską (której patronuje Mars). Minerwa, symbolizująca mądrość i pokój, jest tu również opiekunką nauki i sztuki. Stojąca obok niej Wiara z odwróconym krzyżem św. Antoniego (przeciwko złym duchom) przyciska hydrę występków i herezji oraz Niezgodę (naga kobieta z wężami na głowie). Towarzyszą jej dwa aniołki z hostią, kielichem i Biblią oraz kluczami i tiarą (symbol papiestwa). Po prawej stronie, obok Marsa, Herkules walczy z trójgłowym (rosyjsko-turecko-szwedzkim) olbrzymem Gerionem. Herkules jest symbolem cnoty i męstwa, gdyż stojąc na rozstajnych drogach pomiędzy Dobrem i Złem, wybrał Dobro. Dwie uskrzydlone postacie kobiece stojące przy portrecie królewskim można interpretować jako Cnotę i Zwycięstwo. Podają one orłu, koronowanemu przez dwa aniołki, berło oraz jabłko królewskie. Królewski wizerunek podtrzymują: baran (symbol miłosierdzia, dobroci, pokoju i prawdy) z kaduceuszem (symbolem pokoju i sprawiedliwości) oraz lew z maczugą Herkulesa (atrybutem ludzi odważnych i silnych). W ten sposób po lewej stronie kompozycji podkreślony został pokój, po prawej - zwycięstwo. U dołu siedzą spętane postaci kobiece uosabiające Smoleńszczyznę, Wołoszczyznę i Mołdawię, a także związani jeńcy oraz personifikacje Dunaju i Dniestru. Rycina, dedykowana PACIFICO VICTORI - Zwycięzcy czyniącemu pokój, odnosi się do działań politycznych i wojennych króla Zygmunta III (walki z Rosją: 1604-1605 próby osadzenia Dymitra Samozwańca na tronie Rosji, 1607-1610 akcja popierająca drugiego Dymitra Samozwańca, 1609-1611 oblężenie i zdobycie Smoleńska, 1619 rozejm dywiliński; walki ze Szwedami: 1601 bitwa pod Kockenhausen, 1605 bitwa pod Kircholmem, 1609 wojna w Inflantach; walki z Turcją: 1600 wyprawa na Wołoszczyznę Jana Zamoyskiego i osadzenie Szymona Mohyły jako lennika Polski, wpływy Polski w Mołdawii, 1621 obrona Chocimia i pokój z Turcją). Władca, pokonawszy wrogów Kościoła i państwa, zaprowadza pokój w wielonarodowej Rzeczypospolitej, ojczyźnie wyznawców różnych religii, jak w Królestwie Bożym, gdzie "lew i owca pospołu mieszkać będą" (Iz 11,6). |
Bitwa pod Chocimiem została stoczona w dniach 2 września – 9 października 1621 roku pomiędzy armią Rzeczypospolitej Jana Karola Chodkiewicza, a armią turecką pod dowództwem sułtana Osmana II. Zamknięte w warownym obozie siły polsko-litewsko-kozackie, stanęły na drodze armii osmańskiej pod miejscowością Chocim.
|
Twierdza Chocim |
|
Karol Chodkiewicz pod murami Chocimia, mal. Wojciech Kossak |
|
Bitwa pod Chocimiem.mal. Józef Brandt |
|
Obrona polskiego sztandaru pod Chocimiem |
|
Natarcie husarii pod Chocimiem w roku 1621 - tryptyk, mal. Stanisław Batowski |
|
W roku 1622 w Rzymie Giacomo Lauro (Lauri), działający tam w latach
1584 – 1637 miedziorytnik i wydawca rycin, wykonał miedzioryt –
sygnowany i zaopatrzony w łacińską legendę, lecz pozbawiony tytułu.
Rycina jest jednak polonikiem i wyobraża obrady polskiego sejmu za
Zygmunta III Wazy. Znalazła się ona jako osobna tablica w graficznym
albumie tegoż Laura pt. Splendore dell’ antica e moderna Roma, wydanym w
Wiecznym Mieście w 1641 r. Nie jest to przypadek, ponieważ we
wcześniejszych edycjach wymienionego albumu (1612 – 1628 i 1637) Lauro
wysztychował w 1609 r. wizerunek Zygmunta III, adresata dedykacji.
Obrady polskiego sejmu odbywają się w sali o ścianach obitych
wzorzystymi tkaninami bądź takimiż kurdybanami, z biegnącym wyżej fryzem
szesnastu herbów ziemskich. W centrum kompozycji, na tronie pod
baldachimem, zasiada król w majestacie; w jego sylwetce zwraca uwagę
okazały Order Złotego Runa, zawieszony na podwójnym łańcuchu. Po bokach,
naprzeciwko siebie, zasiadają biskupi i senatorowie świeccy; plan
pierwszy zajmują – ujęci od tyłu – siedzący w krzesłach „Magistratus et
Officiales Regni et Magni Ducatus Lithuaniae, Senatores”. W głębi i na
pierwszym planie tłoczą się pozostali posłowie, potraktowani bardziej
schematycznie. O żadnym podobieństwie, nawet pierwszoplanowych osób
(król, arcybiskupi gnieźnieński i lwowski) nie może być mowy. Mimo to
rycina nie sprawia wrażenia fantastycznej. Wprost przeciwnie, wyraźna
dbałość o realia ubiorów czy herbów ziemskich sugeruje nawet, iż Lauro –
pozostający w kontaktach z Zygmuntem III i Janem Zamoyskim – mógł
otrzymać bezpośrednio z Polski odpowiednie materiały i wskazówki, może
nawet jakiś wzór rysunkowy. Czy Lauro przedstawił tu jednak konkretne
obrady sejmu? Sądząc z daty w sygnaturze (1622) mogłaby to być debata z 3
listopada 1620 r., świeżo po klęsce cecorskiej, kiedy to uchwalono
świeży zaciąg wojska przeciw Turcji, zwołano pospolite ruszenie i
wezwano Kozaków. Wszystko przemawia jednak za tym, iż grafik uwiecznił
po prostu sejmowe obrady, bez odniesienia w czasie. Warto wspomnieć, iż w
epoce Wazów na sejm zjeżdżało do Warszawy 140 senatorów i 170 posłów, w
tym 48 z Litwy. Obradowano na Zamku w specjalnie do tego celu
przygotowanych salach, zwykle co roku. Sejmy zwoływano jesienią lub
zimą, kiedy szlachta – od XVI w. producent zboża – mogła się wreszcie
zająć sprawami państwowymi. Sejm tworzyły trzy stany: król, senat i
posłowie ziemscy wybierani przez szlachtę. |
Armia turecka wyruszyła 29 kwietnia 1621 roku ze Stambułu. Niepodobna
ustalić jej wielkości; pewne jest, że liczbą znacznie przewyższała siły
polskie i kozackie; szacunkowe dane mówią o 100000 żołnierzy (!). Marsz
na północ tej ogromnej armii osmańskiej odbywał się powoli, co pozwoliło
obrońcom przygotować się.
Bitwa rozpoczęła się z początkiem września 1621r. i trwała równo 6
tygodni. Była krwawa i wyczerpująca. Stanowiła nie tylko największą w
dziejach dawnej Polski operację obronną, ale i największą wojnę
pozycyjną w tamtych czasach w Europie.
Jan Karol Chodkiewicz zajął twierdzę w Chocimiu i postanowił, iż będzie
ona głównym punktem oporu. Nastąpiło obsadzenie twierdzy. Liczebność
wojsk polskich wynosiła około 35000 żołnierzy i 28 armat. Siły te
zostały wydatnie wzmocnione przez oddziały przyprowadzone przez
królewicza Władysława (około 10000 żołnierzy) i liczne siły kozackie
hetmana Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego. Wojska kozackie (w sile około
10000 ludzi) składały się głównie z piechoty, lecz były to oddziały
niezwykle bitne i znakomicie przygotowane do walki z Turkami i Tatarami.
24 września zmarł Jan Karol Chodkiewicz. Był to cios dla obrońców
Chocimia, który mógł spowodować załamanie się obrony.
|
Śmierć hetmana wielkiego litewskiego Jana Karola Chodkiewicza pod Chocimiem |
Dowództwo objął
Stanisław Lubomirski. Nie zmieniło to jednak znacznie sytuacji na
froncie. Turcy, nie mogąc liczyć na sukces, podjęli rokowania pokojowe. Gdyż Król Persji Abbas I Wielki. Jako sojusznik Króla Zygmunta III Wazy przeciw Turcji zorganizował odciążającą wyprawę na
wschodnie tereny tureckie sułtana Osmana II. Co przyczyniło się do
zwycięstwa Rzeczypospolitej pod Chocimiem 1621.
|
Król Persji Abbas I Wielki |
W czasie pertraktacji pokojowych z Turkami posłowie polscy nie zgodzili
się na porzucenie Kozaków i uzyskanie za ich głowy korzystniejszych
warunków pokoju. Określili oni Kozaków jako "towarzyszy naszych".
Szczegóły zawartego układu pokojowego nie były jednak dla Kozaków
korzystne. Rzeczpospolita zobowiązała się do powstrzymania Kozaków od
wypraw morskich przeciwko Turcji, ta zaś Tatarów od najazdów na Kresy.
Kozacy rozczarowani opuścili obóz, nie czekając na podziękowania i
odprawienie triumfu. Było to ostatnie w tej skali wspólne wystąpienie
zbrojne wojsk polskich i kozackich. Dało ono niewątpliwie Kozakom
poczucie siły i własnych możliwości. W ich propozycjach kierowanych do
Zygmunta III była już wyraźna zapowiedź, ze będą dążyć do utworzenia
własnego państwa. Domagali się m.in. równouprawnienia prawosławia, zgody
na mieszkanie we włościach szlacheckich i królewskich, bez konieczności
wypełniania powinności poddańczych. Kozacy domagali się również zgody
na najmowanie się do służby w oddziałach innych monarchów i wreszcie
opuszczenie województwa kijowskiego przez wojska koronne. Oblężenie zakończyło się taktycznym zwycięstwem armii Rzeczypospolitej,
ukoronowanym podpisaniem traktatu potwierdzającego ustalenia pokoju w
Buszy z 1617 roku.
Nie zapominać trzeba o Bitwie pod Cecorą rok wcześniej 1620, klęsce wojsk polskich.
|
Bitwa pod Cecorą 1620, mal. Juliusz Kossak |
Bitwa między wojskami polskimi (komputowymi) i prywatnymi (magnackimi)
dowodzonymi przez hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego, a
wojskami turecko-tatarskimi.
Właściwa bitwa miała miejsce w Mołdawii nad rzeką Prut. W walkach 19
września i 20 września mimo pięciokrotnej przewagi tureckiej polskie
oddziały wytrzymały napór wroga. Wieczorem 20 września odbyła się rada
wojenna, na której hetmani Stanisław Żółkiewski i Stanisław Koniecpolski
zaproponowali stoczenie kolejnej bitwy rano. Spotkało się to z opozycją
obecnych magnatów, którzy chcieli odwrotu. Magnaci zdecydowali się na
odwrót na własną rękę. Aby to sobie ułatwić, rozgłosili w wojsku, że
hetmani planują ucieczkę. Wybuchła panika, część wojska i dowódców
zbiegła z obozu. Hetmani opanowali panikę, lecz wojsko utraciło 2000
żołnierzy, przez co zostało zmuszone do odwrotu. Polacy wycofywali się w
szyku, który zapewniał osłonę jadącymi po bokach wozami - niestety,
odwrót zamienił się w klęskę.
|
Śmieć hetmana Żółkiewskiego pod Cecorą |
W nocy 21 września w trakcie tumultu doszło do licznych kradzieży.
Pokrzywdzeni w trakcie marszu nie dochodzili swoich strat. Dopiero w
pobliżu granicy Rzeczypospolitej zwrócili się do hetmana wielkiego
koronnego o ściganie sprawców. Hetman zapowiedział ukaranie ich po
powrocie do kraju. Wiadomość ta rozeszła się w wojsku wywołując niepokój
wśród czeladzi obozowej, w większości sprawców kradzieży. 7
października wojsko było 10 km od granicy Rzeczypospolitej, gdy czeladź
podjęła próbę ucieczki z obozu. Wybuchła powszechna panika, wskutek
której od środka rozerwany został polski tabor.
Na próżno hetmani i oficerowie próbowali przywrócić karność w
oddziałach. Rozpoczęła się bezładna ucieczka większości żołnierzy do
Polski.
Hetman Stanisław Żółkiewski wraz kilkuset żołnierzami kontynuował
odwrót, jednak zmęczone wielodniowym marszem i głodem oddziały były już
bardzo wyczerpane. Widząc ogólne zamieszanie, po raz kolejny na armię
uderzyły czambuły tatarskie pod wodzą Kantymira Murzy. Większość
uciekających dezerterów zginęła, jedynie ludzie pod komendą hetmana
stawili opór. Ogromna przewaga liczebna przeciwnika doprowadziła do
klęski obrońców i ich rzezi. Śmierć w walce poniósł hetman Żółkiewski.
Jego głowę nadziano na pikę i odesłano sułtanowi, który na ponad dwa lata powiesił ją nad wejściem do swego pałacu. Do niewoli dostał się też syn hetmana – Jan, wraz z bezgłowym ciałem ojca wykupiony później przez matkę Reginę z Herburtów. Został pochowany w żółkiewskiej farze.
|
Pomnik Hetmana Żółkiewskiego, Berezovca na Mołdawii, gdzie poległ. Pierwszy monument stanął tam już w 1621 roku, dzięki staraniu żony
hetmana, Reginy z Herburtów. Na tablicy umieszczonej na pomniku znalazł
się zapisany
w języku łacińskim cytat: „Jakże słodko i zaszczytnie jest umrzeć za
Ojczyznę”. Pomnik ten przetrwał do 1868 roku, by następnie popaść w
ruinę.
Odbudowany dzięki staraniom Polaków w 1912 roku, dotrwał do naszych
czasów. W 2003 roku poddany został pracom restauracyjnym. Inicjatywę
ocalenia
monumentu podjęło Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, przy współpracy z
Ambasadą RP w Mołdawii, a środki na ten cel przyznał między innymi Senat
RP.
Zespołem konserwatorów kierował dr Janusz Smaza. 10 października 2003
roku odbyła się uroczystość poświęcenia odrestaurowanego pomnika
upamiętniającego
osobę hetmana Stanisława Żółkiewskiego i jego bohaterską śmierć. Aktu
poświęcenia dokonał Prymas Polski kardynał Józef Glemp. |
Do niewoli trafił m.in. hetman polny koronny Stanisław Koniecpolski,
Bohdan Chmielnicki i książę
Samuel Korecki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz